Czy można głębokie myśli przekazać za pomocą prostego obrazka?
„Lem miał rację twierdząc, że nikt nic nie czyta. Dodał przy tym, że nawet jeśli czyta, to nie rozumie, a nawet, jeśli rozumie, to i tak nie zapamięta. Czy zatem skazani jesteśmy nieuchronnie na kulturę obrazkową i powrót do wizualnych, szybkich i umownych form wyrazu? Czy można głębokie myśli przekazać za pomocą prostego obrazka? (…)
SERDUSZKA I SKRÓTOWCE
Mało kto jest dziś w stanie porozumiewać się pisemnie bez wparcia emotikonów. A wszystko zaczęło się od propozycji Scotta Falhmana, informatyka z uniwersytetu w Pittsburgu. We wrześniu 1982 roku Falhman zasugerował, by znakiem graficznym sugerować żart. A że ludzka inwencja nie mogła pozostawić pola dla emocjonalnego zabarwiania pisemnej wypowiedzi pustym, to dziś za pomocą emotikonów jesteśmy w stanie wyrazić cały szereg emocji. Emocji, lecz nie uczuć, bo to dwa odmienne terminy. Emocją jest pierwotny, silny i chwilowy stan umysłu, poddanego działaniu odpowiednich hormonów. Uczucie zaś to stan bardziej trwały, głęboki i zwykle dający się uzasadnić. (…)”
http://ilonalecka.pl/jak-przeprowadzilam-eksperyment-spoleczny-czyli-lem-sie-nie-mylil/