Czy powiedzenie, że „nóż mi się w kieszeni otwiera” stanowi realną groźbę użycia rzeczonego przedmiotu?
Dlaczego lepiej udzielać pomocy uchodźcom niż ją okazywać?
Co to jest „chrystoteka”?
Dlaczego Turcja nie może być „naszym południowym sąsiadem”?
A także o elegancji garnituru z gumką lub sznurkiem w pasie oraz flaczkach babuni
przeczytacie w polecanej publikacji.

„Ptak Dodo, czyli co mówią do nas politycy” Michała Rusinka
O językowej ekwilibrystyce w publicznych wypowiedziach Michał Rusinek – literaturoznawca, pisarz, tłumacz i wieloletni sekretarz noblistki Wisławy Szymborskiej – pisze nie po raz pierwszy. Wystarczy wspomnieć o znakomitych „Pypciach na języku” czy „Mrocznym erosie”.
Autor sprawnie, z dużą dawką ironii i humoru rozlicza naszych polityków różnych partii, ugrupowań czy inicjatyw społecznych, z wszystkich stron polskiej sceny politycznej, niezależnie od ich poglądów. Ale ze względów oczywistych największe pole do popisu miewała akurat część rządząca.
Analiza Rusinka pozornie nie dotyczy kwestii poglądów na świat ani modelu sprawowania władzy. Swój światopogląd ujawniają sami twórcy językowych wygibasów. Pisarz demaskuje przy okazji zabiegi manipulacyjne i propagandowe polityków, słusznie zakładając, że odbiorca powinien wiedzieć, co mu mówią nadawcy, a jakie w rzeczywistości mają intencje.
Ważnymi kontekstami tej książki są: wojna na Ukrainie, pandemia koronawirusa oraz strajk kobiet, zawsze jednak postrzegane z perspektywy języka bądź retoryki.
Autora „Ptaka Dodo…” interesuje przede wszystkim kreatywne wykorzystanie języka, pomysłowość. Oraz – ewentualnie – znajomość dzieł kultury, tej rodzimej, i tej światowej. Na którą tak ochoczo powołują się nasi rządzący. Jednych autor z humorem chwali za kreatywność językową, drugich gani za błędy.
Komentarze do popełnianych, a często naprawdę śmiesznych, lapsusów językowych opatrzone są zabawnymi, ale merytorycznymi uwagami, choć sam komentator nie stroni od terminów językoznawczych lub retorycznych. Są one jednak zawsze w sposób prosty objaśnione. „Ptak Dodo, czyli co mówią do nas politycy” to pozycja dla wszystkich, nie tylko dla czytelników o skłonnościach humanistycznych.
Szczerze polecam!
Iwona Słowikowska

wersja w pdf