2007 – STANISŁAW WYSPIAŃSKI – życie i twórczość w kilku odsłonach
Odsłona pierwsza- POLICHROMIE I WITRAŻE
Odsłona druga -PORTRETY I AUTOPORTRETY
Odsłona trzecia – TEATR
„Artysta musi umieć rysować – wówczas mu wszystko wolno”
STANISŁAW WYSPIANSKI, 1905
„Nieugięty, bezwzględny, gdy o sztukę chodziło(…). Gotów był wszystko poświęcić, byleby tylko nie ulec i postawić na swoim. Nie znałem nigdy tak suwerennego artysty. ”
STANISŁAW PRZYBYSZEWSKI, 1925
STANISŁAW WYSPIAŃSKI (1869-1907) DRAMATOPISARZ, POETA, MALARZ I REFORMATOR TEATRU
Urodził się 15 stycznia 1869 roku w rodzinie rzeźbiarza Franciszka Wyspiańskiego i Marii z Rogowskich. Od 1880 roku wychowywał się u wujostwa Kazimierza i Joanny Stankiewiczów, traktowany jak ich własne dziecko.
Wyspiański uczył się w gimnazjum św. Anny w Krakowie, gdzie wykłady odbywały się w języku polskim, a dużą wagę przywiązywano do nauki historii Polski i historii literatury polskiej.
W czasie pobytu w szkole nawiązał koleżeńskie stosunki z Józefem Mehofferem, Lucjanem Rydlem, Stanisławem Estreicherem.
Pierwsze próby literackie Wyspiańskiego to interpretacja dramatyczna obrazu Matejki Batory pod Pskowem w roku 1886. Najwcześniejszym „malarskim” dziełem były zaprojektowane przez niego karty do kabały.
W roku 1887 Wyspiański zapisał się na wydział filozoficzny Uniwersytetu Jagiellońskiego i rozpoczął studia malarskie w Szkole Sztuk Pięknych w Krakowie, której dyrektorem był w tym czasie Jan Matejko. Jako wyróżniającemu się uczniowi, Matejko powierzył mu współudział w wykonaniu zaprojektowanej przez siebie polichromii w odnawianym kościele Mariackim.
W roku 1890 artysta udał się w podróż zagraniczną po Europie. W latach 1891–1894 trzykrotnie przebywał w Paryżu, uczył się w prywatnej Academie Colarrosi i wiele malował. W tym czasie zetknął się z Władysławem Ślewińskim, z Gauguinem i „nabistami”.
W tym czasie stale malował, jednocześnie jednak jego uwagę coraz bardziej przyciągał teatr. Powstały wówczas próby własnych dramatów Wyspiańskiego: Królowa Polskiej Korony i wstępne redakcje Legendy, Warszawianki, Daniela i Meleagra. Utwory artysta kończył już w Krakowie, dokąd wrócił na stałe w sierpniu 1894 roku.
Pod koniec lat 90. XIX wieku artysta odegrał istotną rolę w ruchu modernistycznym. Zaprojektował i częściowo wykonał polichromię w restaurowanym kościele Franciszkanów oraz witraże: bł. Salomei i św. Franciszka oraz Boga Ojca zatytułowany Stań się.
Zdobył Nagrodę Polskiej Akademii Umiejętności za pejzaże z kopcem Kościuszki .
Wyspiański opracowywał scenografie do własnych dramatów, projekty dekoracji wnętrz (np. Towarzystwa Lekarskiego w Krakowie), mebli i tkanin, oraz projekty architektoniczne. Był jednym z twórców programu i praktyki tzw. sztuki stosowanej w Polsce, reformatorem grafiki książkowej .
Jako malarz i dekorator nawiązał współpracę z Teatrem Miejskim w Krakowie. Wkrótce na jego scenie rozwinął swoją twórczość dramatyczną.
W Krakowie nawiązał współpracę z towarzystwem Sztuka, a w połowie 1898 roku objął stanowisko kierownika artystycznego tygodnika Życie, w którym redaktorem naczelnym był Stanisław Przybyszewski.
Dopiero wydanie Warszawianki zyskało mu szerszy rozgłos (wydanie w Życiu w roku 1898, a osobno w 1901) – dziełem tym Wyspiański zapoczątkował serię dramatów narodowych.W roku 1899 ukazały się dramaty Protesilas i Laodamia, Klątwa i Lelewel, a w roku 1900 Legion.
W roku 1900 Wyspiański poślubił Teofilę Spytkównę. W listopadzie tegoż roku wziął udział w weselu swego przyjaciela Lucjana Rydla w Bronowicach. Na kanwie tego wydarzenia powstało słynne Wesele wydane w roku 1901, które przyniosło Wyspiańskiemu sławę i uznanie.
W roku 1903 artysta wydał trzy nowe dzieła: Wyzwolenie, Achileis i Bolesław Śmiały.
W następnym roku ukazało się nowe opracowanie Legendy (tzw. Legenda II), Noc listopadowa oraz Akropolis.
W latach następnych Wyspiański zajmował się dokończeniem utworów dawniej rozpoczętych i pracą nad nowymi. W roku 1907 ukazały się Skałka, Powrót Odysa oraz Sędziowie i przeróbka Cyda Corneille’a, pośmiertnie w 1910 tłumaczenie Zairy Woltera.
W roku 1906 Wyspiański został profesorem krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, był także członkiem krakowskiej Rady Miejskiej.
Umiera 28 listopada 1907 roku w Krakowie na nieuleczalną wówczas kiłę.
Pogrzeb Wyspiańskiego w Krakowie w 1907 stał się manifestacją narodową. Pochowany został w Krypcie Zasłużonych na Skałce.
Portret – mówił – można malować kwadrans, pół godziny, ale nie można go malować dłużej, bo to już był w poniedziałek, zmieni się bezpowrotnie, zmieniają go przeżycia i przemyślenia, portret to odbicie chwili, odbicie artystyczne ujmujące rzecz do głębi.
Julia Nowak, Ze wspomnień o Wyspiańskim
(…)Teatr mój widzę ogromny,
wielkie powietrzne przestrzenie,
ludzie je pełnią i cienie,
ja jestem grze ich przytomny.(…)
I ciągle widzę ich twarze
STANISŁAW WYSPIAŃSKI
Wyspiański był „artystą teatru”.Cóż to znaczy?(…) To znaczy, że był poetą-dramatykiem, malarzem, rzeźbiarzem i konstruktorem, reżyserem i inscenizatorem, kierownikiem artystycznym teatru i jego ideologiem – w jednej osobie, że zgłębił całą umiejętność teatru
i posiadł wszystkie jego rzemiosła, że żył dla teatru z myślą o teatrze, że wszystko, czego się tknął, na czym oko jego spoczęło, stawało się teatrem, że teatr był dlań jedynym terenem wyżycia się, na jego deskach rozwiązywał najbardziej osobiste sprawy, a sprawy te były zawsze sprawami narodu”.
Leon Schiller Teatr ogromny
„Scena Polska” 1937, nr 1-4
Wyspianski Stanislaw
I ciągle widzę ich twarze…
Kochany Panie.
I ciągle widzę ich twarze,
ustawnie w oczy ich patrzę –
ich nie ma – myślę i marzę,
widzę ich w duszy teatrze.
teatr mój widzę ogromny,
wielkie powietrzne przestrzenie,
ludzie je pełnią i cienie),
Ja jestem grze ich przytomny.
Ich sztuka jest sztuką moją,
melodię słyszę chóralną,
jak rosną w burzę nawalną,
w gromy i wichry się zbroją.
W gromach i wichrze szaleją
i gasną w gromach i wichrze –
w mroku mdlejące i cichsze –
już ledwo, ledwo widnieją –
znów wstają – wracają ogromne,
olbrzymie, żyjące – przytomne.
Grają – tragedię mąk duszy
w tragicznym teatru skłonie,
żar święty w trójnogach płonie
i flet zawodzi pastuszy.
Ja słucham, słucham i patrzę –
poznaję – znane mi twarze –
ich nie ma – myślę i marze,
widzę ich w duszy teatrze!
Więcej:
http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Wyspianski/Index.htm