Jakub Małecki
Główny wątek “Saturnina” nie zaskakuje, odjechany powojennie dziadek to żadna nowość w polskiej literaturze, na szczęście są inne, ciekawiej wymyślone. Jak choćby matka Saturnina, Hanka, której historia bardzo mi się podobała. Wiejska dziewczyny, która nie ma wielkiego wyboru jeśli chodzi o swoją przyszłość (…)
Strona autora
Polecamy też recenzję:Oczytanego faceta
Źródło: zdaniemszota.pl