Lynn Painter
Mimo że postać Liz była momentami irytująca i chciało się złapać ją i mocno wstrząsnąć, aby zrozumiała, co dzieje się wokół niej i doceniła ludzi, który się o nią troszczą, byłam w stanie zrozumieć ją. Dlatego nawet przez głupie zachowania nie traci w moich oczach, bo jednak musiała poradzić sobie z ogromną stratą, a każdy z nas inaczej radzi sobie w takich sytuacjach.(…)
Źródło: fundacjapolskielasy.pl